Gdy zawita jesień, pojawiają się one- pyszne pieczone kasztany.
Ich zniewalający zapach unosi się w powietrzu na ulicach miast.
W zimowe dni często kupuję pieczone na mieście w specjalnych bębnach, napycham kieszenie i ogrzewam nimi zmarznięte dłonie
Idealne na deser w towarzystwie lampki wina.
Są bardzo łatwe w przygotowaniu, więc można je przygotowywać również w domu.
Wystarczy piekarnik, ewentualnie specjalna patelnia z dziurami do pieczenia kasztanów.
Ja ostatnio piekę w frytkownicy beztłuszczowej i przyznam, że pieczone w taki sposób najbardziej przypominają te kupione na mieście.
Przygotowanie kasztanów zaczynamy od porządnego wymycia pod bieżącą wodą.
Następnie nacinamy na krzyż lub robimy jedno podłużne nacięcie na wybrzuszonej części kasztana.
Jest to bardzo ważne, gdyż jeśli zostawimy nie nacięte, będą mocno strzelać.
Nacięte kasztany moczę w zimnej wodzie przez 30minut.
Następnie wylewam wodę, układam na blaszce wyścielonej papierem do pieczenia i piekę w temperaturze 190 stopni przez około 25-30minut.
Należy sprawdzić wykałaczką czy są miękkie.
Czas pieczenia zależy od wielkości kasztanów.
Ja piekę je w frytkownicy beztłuszczowej przez około 25minut lub na specjalnej patelni do pieczenia kasztanów.
Jeśli taką posiadacie, to polecam.
A w frytkownicy beztłuszczowej na 25 minut a na ile stopni ?
200 stopni