Od tego ciasta zaczynałam moją przygodę z pieczeniem. Jest to jeden z wielu przepisów ze starego zeszytu mojej mamy. Ciasto, które zawsze okazuje się bombą i smakuje wszystkim.
Piekłam to ciasto ze sto razy i za każdym razem jest to rozkosz dla podniebienia. Miękkie, smaczne, wilgotne ciasto… zdecydowanie warte spróbowania. Jabłka wkłada się do ciasta pokrojone w drobną kosteczkę.
Jeśli nie znacie tego ciasta, to z całego serca polecam wypróbować, będziecie do niego wracać i polecać innym.
Kilka składników, które zazwyczaj zawsze mamy w domu i co więcej wyjdzie nawet komuś, kto zaczyna przygodę z pieczeniem.
Zacznijmy więc je przygotowywać :
Składniki :
- 4 całe jajka
- 1 szklanka cukru (szklanka o pojemności 250ml)
- 2 szklanki mąki
- 1 łyżka gorzkiego kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka esencji wanilii
- 1 łyżeczka cynamonu
- 3/4 szklanku oleju słonecznikowego
- 3 jabłka
Wykonanie:
Jajka ubijamy z cukrem i ekstraktem waniliowym na puszystą masę
Mąkę mieszamy z proszkiem, sodą, cynamonem i kakao
Dodajemy partiami do masy jajecznej i ubijamy na małych obrotach do połączenia składników.
Dodajemy olej i również mieszamy aż połączy się z ciastem.
Jabłka obieramy, kroimy w drobną kosteczkę i na końcu dodajemy do ciasta.
Mieszamy szpatułką lub drewnianą łyżką i wykładamy na blaszkę o wymiarach 25x20cm wyłożoną papierem do pieczenia.
Wkładamy do nagrzanego wcześniej piekarnika i pieczemy w temperaturze 180stopni przez około 50minut
Sprawdzamy patyczkiem czy jest upieczone.
Gdy wystygnie posypujemy cukrem pudrem lub polewamy polewą czekoladową.